Przepraszam Was za opóźnienie, ale zaczął się rok szkolny i nie miałam za dużo czasu na pisanie postów.
Tym razem chcę Wam pokazać moją pierwszą bransoletkę robioną na krośnie. Robiłam ją prawie trzy dni. Tak się przy tym nadenerwowałam i złamałam igłę (jej kawałek nadal tkwi w bransoletce) że chyba na długo nie tknę krosna.